Święta już tuż tuż, zbliżają się wielkimi krokami, moje przygotowania wyglądają na jeden wielki chaos, aż boję się pomyśleć co będzie za kilka dni...
Kot strąca bombki z choinki, obiad sam się gotuje a pranie samo pierze, łazienka woła posprzątaj u mnie, a podłoga umyj mnie, ciasteczka dochodzą w piekarniku, mam nadzieję, że nie spalą się jak te pierwsze, a ja pisze sobie dla was post i wciąż powtarzam sobie, że kocham ten świąteczny czas :)
Wracając do postu, dziś pokarzę wam mój świecznik i choinkę wykonaną z szyszek! Od zawsze podobały mi się takie ozdoby, co roku oglądałam szyszkowe DIY na innych blogach i w internecie i wzdychałam z zachwytu, w tym roku w końcu padło na mnie. Ruszyłam tyłek w poszukiwaniu szyszek, do lasu, parku, samo zdrowie! Przytargałam do domu i zaczęło się...
*
Zapraszam do instrukcji,
ostrzegam dużo bałaganiarskich zdjęć :)
Na pierwszy rzut idzie choinka
Co potrzebujemy:
- szyszki
- grubszy papier
-szary paper
- doniczka
- pistolet do kleju na gorąco i oczywiście zapas kleju
-biała farba akrylowa, pędzelek
- ozdoby : w moim przypadku jedynie wstążka
Z arkuszu grubszego papieru robimy pieniek do naszej choinki - papier zwijamy w rulonik, ważne żeby było dużo warstw i był on dosyć mocny. Z tego samego papieru wycinamy kółko z którego robimy stożek na który będziemy przyklejać szyszki. Jeżeli posiadasz szyszki, różnego rodzaju,
różne wielkościowo, warto posegregować je od najmniejszych do największych.
Stożek ucinamy na górze, tak jak na zdjęciach poniżej, dzięki temu lepiej będzie przykleić pierwszą szyszkę, która stanowi wierzchołek. Kleimy dalej, zaczynając od góry, od mniejszych szyszek,
idąc w dół z większymi.
Ok, czas na przyklejenie pieńka, jak widzicie na zdjęciach owinęłam go sznurkiem, lecz jest to zbędna czynność, gdyż okazało się że i tak go nie widać... Pieniek przycinamy, a choinkę wkładamy do doniczki, tę zaś porządnie wypełniamy zgniecionym szarym papierem.
Choinkę malujemy biała farbą i przyklejamy ewentualne dodatki , czy opruszamy brokatem.
Ja postawiłam na prostotę - wstążka w zupełności wystarczy.
Do stworzenia szyszkowego stroiku potrzebujemy tego samego, co użyliśmy do choinki
+ świeczki, tekturka na podstawkę, masa/modelina lub gotowe małe świeczniki, suche listki,
bombkę i inne ozdoby.
Zaczynamy: Jeśli nie mamy gotowych świeczników, robimy je samemu, ja wykorzystałam gotową masę, nawet nie wiem jaką ups... ulepiłam, wysuszyłam a później przykleiłam do tekturki, która będzie podstawą świecznika. Gdzieś po drodze zrobiłam bombkę z szyszką w środku, wy możecie
wykorzystać gotową, Szyszki układamy i przyklejamy tak by do siebie pasowały a zarazem przykryły tekturę.
Z przodu świecznika przykleiłam suche listki, mają one za zadanie przykryć te miejsca w których nie
ma szyszek, a wystaje tektura. Przykleiłam bombkę na środku świecznika, a obok mniejsze szyszki,
tak by jej nie zasłoniły. Nieestetyczne dziurki, które pozostawały pomiędzy szyszkami zasłoniłam
papierowymi kwiatuszkami i białymi pomponikami, Na koniec przykleiłam jeszcze białą gwiazdkę.
Stroik gotowy, co myślicie o moich szyszkowych ozdobach ?
Miłego wieczoru kochani!